Jeżeli dopiero zaczynasz przygodę z trekkingiem górskim to Beskid Żywiecki jest do tego idealny.
Znajdziemy tu wiele bardzo dobrze oznaczonych i przygotowanych szlaków o różnym stopniu trudności. Królową beskidzkich szczytów jest Babia Góra inaczej zwana Diablakiem o wysokości 1725 m n.p.m
Położona jest we wschodniej części Beskidu Żywieckiego, a zarazem jest jego najwyższym wzniesieniem. Z najwyższego wierzchołka Babiej Góry roztacza się przepiękna panorama we wszystkich kierunkach. Możemy podziwiać ze szczytu większość pasm Beskidów (Śląski, Żywiecki, Makowski, Mały, Wyspowy, Gorce, Tatry).
Bardzo dobrze widoczny jest tu reglowy układ roślinności, z zachowaniem lasów mieszanych i iglastych, kosodrzewiny oraz roślinności regla górnego charakterystyczny dla gór wysokich.
Według mnie najpiękniejszy szlak to szlak czerwony prowadzący na Babią Górę. To szlak z Przełęczy Krowiarki. Po około 50 min wspinaczki wkraczamy w piętro kosodrzewiny. Droga staje się łagodna. Dochodzimy na Sokolicę 1367 m.n.p.m. skąd roztaczają się wspaniałe widoki na Mosorny Groń, Zawoję, całą Babią Górę i Małą Babią Górę.
Od Sokolicy cały szlak biegnie kamiennymi schodami, które znacznie ułatwiają podchodzenie.
Następnym szczytem jaki zdobywamy w drodze na Diablak jest Kępa 1525 m.n.p.m. Podejście nie jest trudne i męczące, a dzięki niemu szybko zdobędziemy szczyt Główniaka 1617 m.n.p.m. Ostatnie 100 m wzniesienia jest całkowicie łagodne i bardzo widokowe. Na sam szczyt wiedzie kamienna ścieżka. Tuż przed szczytem wchodzimy na kopułę skalną, która wydaje się jakby była najwyżej położonym punktem na Babiej Górze. Jednak szczyt znajduje się od nas o 2 min drogi. Rozpoznamy go po wielkim, kamiennym wiatrochronie, który chroni nas przed Orawiakiem – odpowiednikiem halnego, wiejącego najczęściej z południa. Tutaj znajduje się drogowskaz informujący nas o zdobyciu Babiej Góry – 1725 m.n.p.m..
Przed nami ukazuje się w całej okazałości Mała Babia Góra, a po naszej lewej wielkie Jezioro Orawskie. Przy dobrej pogodzie widać stąd Kraków i całą panoramę Tatr. Z Babiej Góry możemy się pokusić o wejście na Małą Babią Górę mijając po drodze Przełęcz Brona i zjeść do schroniska Markowe Szczawiny a stamtąd do Zawoi Markowa.